Mętlik w głowie
Od projektu zmian w Prawie o Ruchu Drogowym do wejścia ich w życie jest długa i czasami wyboista droga. Często media publikują projekt zmian np. dotyczący relacji pieszy-pojazd w obrębie przejścia dla pieszych, albo usankcjonowania w ruchu drogowym Urządzeń Transportu Osobistego (hulajnogi elektryczne, deskorolki elektryczne i inne urządzenia). Niekiedy media podają nawet termin, w którym przepisy te wejdą w życie, mimo że nie są jeszcze uchwalone. Odbiorcy tych wiadomości po zapoznaniu się z nimi są przekonani, że termin ten jest terminem obowiązującym i już stosują się do nich. Tym czasem projekt jest nadal w trakcie prac legislacyjnych.
Tworzy się bałagan-chaos informacyjny, co przenoszone jest na zachowania uczestników ruchu drogowego. Jedni stosują się do przepisów jeszcze obowiązujących, inni do będących jeszcze w trakcie prac legislacyjnych, będąc przekonanymi że już są wprowadzone. Stwarza to niebezpieczne sytuacje na drodze doprowadzające do nieporozumień, a niekiedy do wypadków drogowych, w których odnoszą obrażenia najmniej chronieni uczestnicy ruchu drogowego czyli piesi i rowerzyści.
Zgodnie z obowiązującą konstytucją RP podmiotami upoważnionymi do występowania z inicjatywą o zmianę obowiązującej ustawy, wprowadzenie w niej poprawek, nowelizację, lub uchwalenie nowej są: Prezydent, Rząd, Senat, posłowie( grupa min.15 posłów), komisja sejmowa, a także obywatele w liczbie min. 100tys.. W zależności od tego przez kogo jest składany ten projekt nazywany jest: prezydenckim, rządowym, senackim, poselskim, obywatelskim. Procedurę określa konstytucja RP. Projekty ustaw sejm uchwala w trzech czytaniach. Do końca drugiego czytania wnioskodawca ma prawo wycofać projekt. W zależności od tego przez kogo projekt jest zgłoszony, droga legislacyjna jest odmienna. Najczęściej jest on przed poddaniem do głosowania przekazywany do: przeprowadzenia konsultacji społecznych z organizacjami i instytucjami zajmującymi się daną dziedziną, uzgodnień międzyresortowych, komisji: sejmowych, rządowych, senackich. Podczas nich wprowadzane są korekty, poprawki, poprawki do poprawek. W efekcie wprowadzone zmiany w ustawie mogą znacznie odbiegać od wstępnego projektu.
Społeczeństwo informowane na bieżąco o coraz to nowych zmianach, a może tylko propozycjach zmian, zatraca poczucie rzeczywistości, nie wie które i jakie przepisy weszły już w życie i obowiązują, a z których wycofano się w procesie legislacyjnym lub w ogóle nie brano ich pod uwagę, gdyż były tylko niewiążącą opinią ekspertów.
Aby być świadomym obowiązującego prawa, należałoby cały czas na bieżąco śledzić publikowane akty prawne, co w przypadku „zwykłych zjadaczy chleba” jest nierealne.
Powstają różne interpretacje obowiązujących przepisów i dochodzi do różnych zachowań na drodze sprowadzających zagrożenia wypadkami.
Warto by znaleźć rozwiązanie, aby zapobiec temu. Może wprowadzić zasadę że nad zmianami w prawie dotyczącym ruchu drogowego pracę będą prowadzone w międzyczasie, a tylko jednego dnia w roku będą wprowadzane w życie np. 1 stycznia, lub 1 lipca.
Na marginesie: Zmiany w Prawie o Ruchu Drogowym dotyczące pieszych i uczestnictwa w ruchu drogowym Urządzeń Transportu Osobistego (UTO) jeszcze nie są uchwalone i nie weszły w życie.
Jan Szumiał