NIC O NAS BEZ NAS
Nic o nas bez nas
Ostatnim tekstem STOWARZYSZENIE CZY SAMORZĄD trochę włożyłem kij w mrowisko. Komentarzy było sporo, ale co się rzuca w oczy, komentujących może z dziesięciu. To najlepiej pokazuje, jak małe jest zainteresowanie instruktorów zmianą, która zupełnie przeobrazi ich życie zawodowe. A przecież to oni powinni się tutaj najwięcej wypowiadać, żeby później nie znaleźć się w nowej rzeczywistości z której wycofanie się będzie trudne i czasochłonne..
Adwokatom nie tworzyli samorządu klienci, a pielęgniarkom pacjenci. Moją obawę budzi fakt, że wśród propagatorów samorządu dostrzegam nad aktywność osób spoza naszego środowiska i właścicieli ośrodków, a niewielką liczbę instruktorów zatrudnionych w OSK. A przecież to ma być samorząd instruktorów! To oni powinni mieć decydujący wpływ na decyzje, jaki kształt ma przyjąć organizacja, do której obowiązkowo mają należeć, i ją utrzymywać!
Rzecznik Mariusz Sztal nie ukrywa, że głównym celem powołania samorządu nie jest poprawa warunków pracy, tylko interes społeczny, jakim jest poprawa BRD. Cel szczytny, lecz część komentujących uważa, że instruktor jest tylko małym ogniwem w całym łańcuchu. Trzeba kolejnych dziesiątek lat, żeby zmienić mentalność naszych kierowców i poprawić infrastrukturę. W większości krajów europejskich są łatwiejsze egzaminy na prawo jazdy, a mniej wypadków. Za to jest tam ściślejsza kontrola ruchu drogowego.
Jeśli samorząd ma powstać, musi służyć nie tylko społeczeństwu, ale przede wszystkim jego członkom. Grupie inicjatywnej, mimo dużej kampanii promocyjnej w różnych mediach, udało się przekonać do swoich racji niewielką grupę instruktorów. Zderzyli się z murem obojętności, o który obijają się stowarzyszenia.
Jeśli samorząd ma powstać, to musi uzyskać akceptację znacznej większości środowiska.
Uważam, że federacja powinna zrobić rzetelną analizę projektu ustawy, napisać kilkustronicowe opracowanie w formie ulotki informacyjnej, i rozesłać do wszystkich OSK (może być mailem). Powinny być w nim min. odpowiedzi na pytania:
- jakie są założenia planowanego powstania samorządu
- jakie mogą wyniknąć korzyści dla naszego środowiska i społeczeństwa
- jakie zagrożenia mogą nieść planowane zmiany
- jakie mogą być koszty utrzymania aparatu biurokracji i źródła finansowania
Takie solidne opracowanie mogłoby być wstępem do dyskusji w szerszym środowisku, a nie tylko w gronie aktywnych, Przede wszystkim instruktorzy powinni zadecydować o przyszłości wykonywanego przez siebie zawodu.
Po okresie konsultacji federacja powinna zorganizować referendum wśród wszystkich instruktorów, czy opowiadają się za samorządem, czy rozwojem stowarzyszeń. Można dodać też inne pytania ważne dla naszego środowiska. Wynik powinien być wskazówką zarówno dla władz federacji jak i rządzących krajem.
Zbigniew Muszyński